2008-06-01 / 14:56:38 /
Jarosław Skoczylas
Edyta Cieplucha wygrała Olecko Cup!
Sensacyjnie zakończył się turniej z serii ITF Women's Circuit, PKO
BP Olecko Cup 2008 (pula nagród 10 000 dol.). W meczu finałowym
Edyta Cieplucha rozgromiła 6:2, 6:0 Magdalenę Kiszczyńską (nr 2),
wygrywając tym samym swój pierwszy zawodowy turniej.
Taj jednostronne spotkanie jest ogromną niespodzianką, gdyż
zdecydowaną faworytką wydawała się być Kiszczyńska (350 WTA).
20-letnia szczecinianka, która w dwóch poprzednich spotkaniach
wyeliminowała bardzo łatwo Justynę Jegiołkę (nr 8) i Karolinę
Kosińską (nr 4), zagrała dzisiaj znacznie poniżej swoich możliwości.
W meczu finałowym zdołała wygrać zaledwie dwa gemy w pierwszym
secie.
Dla Edyty Ciepluchy, która aktualnie zajmuje 817 pozycję w rankingu
światowym WTA, to zdecydowanie największy sukces w dotychczasowej
karierze. Siedemnastoletnia tenisistka straciła w Olecku tylko
jednego seta, eliminując po drodze Evę Husakovą, Olgę Brózdę (nr 1),
Sylwię Zagórską (nr 6) i we wczorajszym półfinale Dunkę, Hanne Skak
Jensen (nr 7).
Znakomita występ Polki jest tym większym zaskoczeniem, gdyż w
poprzednich turniejach spisywała się bardzo słabo. W dziesięciu
występach w tym roku zdobyła zaledwie jeden punkt do rankingu WTA za
drugą rundę w Dijon (pula nagród 10 000 dol.). Zwycięstwo w Olecko
Cup gwarantuje jej sześć punktów i awans o ponad sto pozycji w
rankingu światowym.
Wynik finału:
Edyta Cieplucha (Polska) – Magdalena Kiszczyńska (Polska, 2) 6:2,
6:0
[http://www.tenisklub.pl/?req=news&newsId=3557
]
|
Tenis ziemny: Ciepłucha pogromczynią faworytek
inne sporty / Olecko 2008-06-01 16:34:24
Niespodzianką zakończył się tenisowy turniej kobiet VIII PKO BP
Olecko Cup 2008. Faworytka, Magdalena Kiszczyńska, dwukrotna
triumfatorka turnieju, notowana na 376 miejscu na listach światowych
przegrała z notowana na miejscu 835 debiutującą w Olecku Edytą
Ciepłuchą.
O takim meczu piłkarze powiedzieliby "spotkanie do jednej bramki".
Dziś na korcie występowały wprawdzie dwie zawodniczki, ale grała
tylko jedna, I nie była to faworyzowana Kiszczyńska.
Po zaledwie 55 minutach niedoceniana Ciepłucha pokonała faworytkę
6/2, 6/0. Dodajmy, że Edyta w II rundzie wyeliminowała rozstawioną z
"1" Olgę Brózdę (306 na listach światowych), a w finale rzuciła na
kolana turniejową "2".
Przypomnijmy, że w Olecku pierwsze w karierze zwycięstwo w dewizowym
turnieju odniosła Marta Domachowska, a w 1/4 pożegnała się z
Oleckiem Agnieszka Radwańska. Dziś Agnieszka jest w 20-tce, a Marta
w 80-tce najlepszych tenisistek świata. Na taki awans Edyta musi
jeszcze zapracować. Dzięki punktom zdobytym w Olecku powinna jednak
awansować w światowym rankingu o jakieś... 100 miejsc.
[http://www.podlaskisport.pl/art/1022/Tenis_ziemny-_Cieplucha_pogromczynia_faworytek.html
]
|
Polki podbiły korty w
Olecku
korm 2008-06-01, ostatnia aktualizacja 2008-06-01 18:57
Dużą niespodzianką zakończyła się ósma edycja międzynarodowego
kobiecego turnieju PKO BP Olecko Cup 2008. W finale singla
zwyciężyła Edyta Cieplucha pokonując zdecydowaną faworytkę Magdalenę
Kiszczyńską - 6:2, 6:0
- Z wyników w naszym turnieju zadowolony powinien być przede
wszystkim Polski Związek Tenisowy - mówi Andrzej Kamiński,
organizator turnieju. - Dwie Polki w finale singla, dolary zostają w
kraju [pula nagród wynosiła 10 tys. dolarów - red.], a przede
wszystkim zdobyte punkty do międzynarodowego rankingu. To jednak
niejedyna niespodzianka zawodów w Olecku, finał niespodziewanie
zwyciężyła bowiem Edyta Cieplucha. Zdecydowana większość
obserwatorów stawiała na wygraną Magdy Kiszczyńskiej, która w Olecku
triumfowała już dwukrotnie [w 2004 i 2007 roku - red.]. W
decydującym meczu gra faworytce po prostu nie szła. Może była zbyt
rozluźniona, bo poprzednie rundy wygrywała praktycznie do zera.
Kiszczyńska jednak nie wróci do domu z pustymi rękami, bo w Olecku
razem z Olgą Brózdą wygrały grę podwójną. W finale debla pokonały
duet szwedzko-duński Annie Goransson/Hanne Skak Jensen - 6:4, 6:2.
- Edyta Cieplucha bardzo cieszyła się z wygranej, bo dzięki temu
awansuje w międzynarodowym rankingu ponad 100 pozycji w górę -
dodaje Andrzej Kamiński. - Bardzo dobre noty zebraliśmy od sędziny
głównej Babro Raabe, która za organizację wystawiła nam piątkę.
Narzekać nie mogły także tenisistki z Zachodu, bo w Olecku wszyscy
nad nimi skakali. Co potrzebowały, miały podawane na tacy, a trzeba
zaznaczyć, że w innych zagranicznych turniejach zawodniczki są
pozostawione same sobie.
W tym samym czasie na świecie rozgrywanych było osiem podobnych
turniejów z pulą nagród 10 tys., ale ten w Olecku był najwyżej
sklasyfikowany za sprawą wysoko notowanych uczestniczek. Jak
twierdzą organizatorzy, za rok prestiż turnieju jeszcze wzrośnie.
Źródło: Gazeta Wyborcza Olsztyn
[http://www.sport.pl/sport/1,78983,5266639,Polki_podbily_korty_w_Olecku.html]
|
|
|